A wybiórcza dalej swoje, wypada napisać. Ledwo sędzia zakończył mecz Legii z Hapolem Tel Awiw, klubem bardzo bliskim sercu Adama M. vel Szechter, z racji swojego żydowskiego pochodzenia i lewicowych tradycji, a już główna strona gazety informuje o niebywałym skandalu i wstydzie przed Euro. Wypada sobie zadać pytanie, co w transprencie Jihad Legia jest rasistowskie, czy antysemickie? Autorzy niespotykanym skandalem, nazywją również gwizdanie na zawodników Hapoelu i przypominają wcześniejszą oprawę o treści "nienawidzmy wszystkich" jako wybitnie obraźliwą. Widać, że praca ultrasów nie poszła na marne i transparent zabolał bardzo Adama.